Nauka jako zabawa

gry nauka jako zabawa

Nauka jako zabawa w świetle psycholingwistyki

Żeby zrozumieć, dlaczego dla dziecka zabawa jest najlepszą formą nauki języka obcego, trzeba najpierw zrozumieć związek pomiędzy zabawą a językiem jako takim. Okazuje się bowiem, iż te dwie rzeczy są ze sobą nierozerwalnie złączone.

Człowiek to istota, która posługuje się językiem do organizacji każdego aspektu swojego życia i można zaryzykować twierdzenie, że bez języka nie bylibyśmy ludźmi. Każde nasze działanie oparte jest na rozumieniu świata, które umożliwia nam język. Nauka języka to zatem sposób na odkrywanie świata i opanowywania jego możliwości, a także odkrywania w tym świecie siebie i innych. Dlatego też nauka języka i nauka bycia w świecie są na początkowym etapie życia dziecka procesami zasadniczo tożsamymi. Przy pomocy języka dziecko dosięga świata, poznaje go, próbuje na niego wpływać.

Spoglądając na tą kwestię z perspektywy psycholingwistyki można zadać pragmatyczne pytanie: Dlaczego dzieci mówią?

Otóż mówią z powodu społecznej potrzeby rozwoju i przeżycia, jednak ostateczną przyczyną jest to, że są biologiczne do tego zaprogramowane. Bezpośrednich powodów jest wiele i są one zróżnicowane. Dzieci mówią, aby dzielić się z innymi swoimi uczuciami i pomysłami, aby ćwiczyć swój wpływ na innych i aby pozyskiwać wiedzę, której potrzebują; czasem mówią, aby dotrzymać sobie towarzystwa lub ponieważ mowa jest integralnym elementem każdej czynności, jaką wykonują. W końcu, wiele dzieci mówi, ponieważ są zachęcane do tego przez dorosłych.

Funkcja i użycie języka opisane przez angielskiego lingwistę Michaela Hallidaya, mogą być zauważone i częściowo rozwijają się we wczesnym dzieciństwie, a częściowo w pierwszych latach szkoły. Możemy zdefiniować różne funkcje mowy następująco: instrumentalna, służąca do zaspokajania potrzeb i pożądań; regulująca, której zadaniem jest kontrola, zarówno siebie, jak i innych; interaktywna, której zadaniem jest ustanawianie i podtrzymywanie kontaktu z innymi; personalna – używana do autoekspresji; proceduralna – do odkrywania rzeczywistości i procesów uczenia się; wyobrażeniowa – do tworzenia przy użyciu wyobraźni; matematyczna – do uczenia i zdobywania informacji; tekstualna – do tworzenia tekstów; i w końcu – metajęzykowa , której funkcją jest zdobycie wiedzy analitycznej na temat struktury języka.

Wszystkie wyszczególnione powyżej funkcje są obecne podczas zabawy dziecka. Kiedy dziecko jest bardzo młode, funkcja wyobrażeniowa jest zazwyczaj dominująca, kontroluje i przenika wszystkie pozostałe, zwłaszcza funkcję proceduralną. Jeśli dla człowieka wszelkie mówienie jest działaniem, mowa jest działaniem we wszystkich codziennych dziecięcych zabawach, kiedy próbują one uczyć się mówić.

Jeśli dziecko uczy się języka poprzez mówienie; jeśli powiemy, że mówienie jest mieszanką zdolności, wiedzy i motywacji, które tworzą i rozwijają system językowy; i jeśli dziecko najpierw mówi nie tylko po to, aby się komunikować, ale by wyrazić siebie – wtedy zabawa jest siłą napędową mowy. W konsekwencji, jeśli mowa jest jednym z centralnych wydarzeń na tle innych aspektów życia dziecka, to musimy dodać do tego, że w każdym swoim wystąpieniu zjawisko mowy przybiera – bezpośrednio bądź pośrednio, lecz zawsze jakby niechcący – postać zabawy, z całą właściwą jej radością, kreatywnością i bezpośredniością.

Powyższe potwierdza to, iż u dzieci na każdym poziomie uczenia się języka zabawa i język są nierozdzielne, oraz że jedyną prawidłową metodą nauczania języka jest metoda bazująca na funkcjonalnym wykorzystaniu zabawy.

Istnieje wiele możliwości wyciągnięcia praktycznych konsekwencji z tezy o funkcjonalności zabawy w nauce języka – także obcego, niezależnie, czy mówimy o angielskim, niemieckim, hiszpańskim czy bardziej egzotycznych językach. Główną z nich jest wykorzystanie właściwości, że skoro naturalnym dla dziecka sposobem bycia w świecie jest zabawa, to właściwa organizacja zabawy może być wykorzystana do celów edukacyjnych nie będąc przez to inwazyjną dezorganizacją dziecięcego świata, wdarciem się do niego z poziomu obcego rygoru sformalizowanej nauki, lecz harmonijnym tego świata elementem.